| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
    
    
        | Autor | Wiadomość | 
    
        | Hawkmoon Giermek
 
 
 Dołączył: 08 Wrz 2006
 Posty: 98
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 21:32, 13 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | [off] Nie chcę nic mówić ale ani ich nie obraziliśmy, ani nie wyzwaliśmy na walkę ale jak tak chcą...[/off] 
 Znikam w tłumie ludzi, by za chwilę pojawić się przed tłumem, za magiem. Rzucam się na niego i uderzam rękojeścią w tył głowy, by go ogłuszyć.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Hawkmoon dnia Czw 20:07, 16 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        |  | 
       |  | 
    
    
        | RevaN Administrator
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 146
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Wlkp :P
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 21:36, 13 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Krasnolud zrobił ogromne oczy, gdyż widok sżarrzujacego w ejgo strone ogra z wielkim młotem bojowym w dość ciasnej karczmie nienależał do częstych zjawisk. Szybko się jednak ocknął i krasnolud rzucił się na stolik, strącając przy tym wszystkie kufle i samemu chlapiac się chmielowym wywarem starając się niewpaść w droge ogrowi. Szybko wstał na ziemie, taszcząc za sobą młot, zamachnął się potęznie i próbując wykorzystać bezwłądność swojej broni próbowal uderzyć ogra wprost w głowe. Odsunął się szybko i wskoczył na stolik dopinajac spadajacy z głowy szyszak. Stanął dumnie na stoliku i wrzasnął na całą karczme: - BÓJKAAAAAAAAA!!!
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | gucio Demoniczny Paladyn
 
 
 Dołączył: 06 Wrz 2006
 Posty: 192
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Wto 16:34, 14 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Zakładam hełm na głowe. Rzucam się w wir bitwy i wyjmuje mój iecz. Z krzykiem rzucam się na ogra próbując go drasnąć... Krzyczę: -  wszyscy jeśli wam życie miłe do wyjścia....- zaczynam machać ręką aby skierowac gawiedź do wyjścia.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Morter de Lunarus Czarna Pantera
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 167
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Z Raciąża(i tak nikt niewie gdzie to jest :D)
 
 | 
            
                |  Wysłany: Czw 15:12, 16 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Ogr wywinoł dookoła młotem i udeżył w sam środek stołu, który rozprysł się na kawałki... Wióry i drzzgi poleciały do okoła... Zrobił to tylko po to by zaimponować swoją siłą... I udało mu się... Wszyscy na chwile zamarli po czym z wrzaskiem zaczeli biec w stronę wyjścia omijając ogra szerokim łukiem... - Gork lubić bujka... Ty brodacz uważać na młot, bo kości trzask
 Tymczasem mag uniknoł ciosu jednym zwinnym ruchem... Poruszł się nadzwyczaj szybko i zwinnie... Nawet jak na elfa. Poruszył się jednak  w finalnej fazie inkantacji, kiedy już żucał czar. Błękitna błyskawica udeżyła więc w polepe wzniecając tumany kurzu, choć miała osmalić ciało jednego z was.
 Mag szybko zaczoł kolejne zaklęcie. Gork zaś powolnym krokiem zbliżał się do krasnoluda wywijając toporem
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Hawkmoon Giermek
 
 
 Dołączył: 08 Wrz 2006
 Posty: 98
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Czw 17:16, 16 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Podbiegam do gorka od tyłu i tnę go w ścięgna achillesowe. Od razu po tym odskakuję i chowam się za meblami. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | gucio Demoniczny Paladyn
 
 
 Dołączył: 06 Wrz 2006
 Posty: 192
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Czw 19:57, 16 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Podbiegam do Glorima i wreszczę: -Za stół... Za stół mój drogi.
 Przewracam stół blokując ogrowi wyjście po czym przeskakuje przez stół i ide osłaniać Glorima. Rzucam się na ogra z krzykiem. Próbuje go rozciac mieczem...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | RevaN Administrator
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 146
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Wlkp :P
 
 | 
            
                |  Wysłany: Sob 16:10, 18 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Glorim jak stał na stole, tak sie nie ruszył. Patrzył chwile na ogra i poczekał, aż jego plugawe cielsko zbliży się na odległość młota... Kiedy nadeszła ta chwile Glorim próbował zdzielić ogra po jego ochydnym pysku. 
 - A masz bestio! - wrzasnął krasnolud z lekką chrypką. Glorim zamachnął się i skoczył w kierunku ogra, próbując mu sie za wiesić na szyji.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Morter de Lunarus Czarna Pantera
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 167
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Z Raciąża(i tak nikt niewie gdzie to jest :D)
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 20:25, 20 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Glorim uwiesił się szyi ogra i zaczoł go dusić. Glorim zaczoł się żuceć. Odżucił swój wielki młot i chwycił glorima obiema rękami prubując go oderwać od swojej szyi. W tym samym czasie w kierunku stołu poleciała ognista kula. Karczma staneła w płomieniach...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | RevaN Administrator
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 146
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Wlkp :P
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 22:57, 20 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Uwieszony krasnolud staral się wdrapać na kark trolla(raczej ogra). Wlazł mu prawie na głowe, przycisnął do siebie młot, który wciąż trzymał przy sobie, bardziej wstał, zamachnąłl się i... zleciał z szyi ogra. - Auuu! - było słychać jęki i przekleństwa krasnoluda, który podnosił się z podłogi. Uchylił się przed wściekłym ciosem ogra i rzucił raz jeszcze.
 - Teraz to sie policzymy, bękarcie! - i zamachnął się próbujac uderzyć go w stope.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | gucio Demoniczny Paladyn
 
 
 Dołączył: 06 Wrz 2006
 Posty: 192
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Wto 17:08, 21 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Podbiegam do lady przy której stał barman. Biore najbliższą butelkę z alkoholem i rzucam nią w ogra. Potem następną i następną. Mam nadzieję że dzięki alkoholowi potwór się zapali. Następnie dobywam miecz i biegne w jego kierunku wymachując mieczem. Biore zamach zeby uderzyć go w głowę po czym zmieniam tor lotu miecza na jego drugą nogę, ta której nie uderzył Glorim. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Hawkmoon Giermek
 
 
 Dołączył: 08 Wrz 2006
 Posty: 98
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Wto 21:20, 21 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Biegnę do pokoju na górze po łuk. Za chwilę powracam, zakładam strzałę na cięciwę i wymierzam dokładnie w oko. Wypuszczam strzałę i ciągle stojąc na schodach wyjmuj z kieszeni spodni skórę królika(hm na czarną godzinę?) Gdzieś już słyszałem o skórce z królika... Niezgadzam się...W ekwipunku  jejniebyło...biorę ze ściany pochodnię, podpalam i strzelam w tłów gorka. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Morter de Lunarus Czarna Pantera
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 167
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Z Raciąża(i tak nikt niewie gdzie to jest :D)
 
 | 
            
                |  Wysłany: Śro 22:01, 22 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Mag rzucił kolejną ognistą kulę... Od pewnego czasu był w transie, by wzmocnić znacznie swoje zaklęcie... Niewidział tego, co robili jego przeciwnicy, a przynajmniej niezdawał sobie z tego sprawy... W końcu skończył i ogromna kula ognie pomkneła na środek sali... Wybuch był głośny... Zrobiło się gorąco...A Gork...Stanoł w płomieniach i zaczoł wrzeszczeć jak szalony i wymachiwać na oślep swoim młotem... Biada temu kto do niego podejdzie... 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | gucio Demoniczny Paladyn
 
 
 Dołączył: 06 Wrz 2006
 Posty: 192
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Śro 22:09, 22 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Odsuwam się na bezpieczna odległość. Podbiegam do lady i rzucam w Gorka kolejna butelką z alkoholem pod takim katem aby rozpryśnięty ogień poleciał na maga... Chowam iecz i biorę pare butelek aby miec czym rzucać... Zaczynam iść niedaleko scian w kierunku wyjścia... Krzyczę do kompanii. - Uciekajcie jesli wam życie miłe... - nadal idę do wyjścia. Przygotowuje jedną butelkę i rzucam elfowi pod nogi (cała karczma się pali więc może i on się zapali). Szykuje następną i czekam na resztę...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | RevaN Administrator
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 146
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Wlkp :P
 
 | 
            
                |  Wysłany: Śro 22:41, 22 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Glorim gwałtownie odsunął się od ogra i nienamyślajac się długo, pomknąl ku magowi. Rzucił obuch w kat i zasżarżował potężnie w strone maga, przewracając go na łopatki. 
 - No i co teraz powiesz, lalusiu?! - wrzasnł na niego i przyłoył mu pożądnie z dyńki, a raczejz  hełmu w głowe elfa.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Hawkmoon Giermek
 
 
 Dołączył: 08 Wrz 2006
 Posty: 98
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Czw 20:19, 23 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Najszybciej jak tylko potrafię biegnę do wyjścia. Przeskakuję palące się stoły, krzesła, nagle tuż obok mnie przeleciał kawałek drewna. Popatrzyłem w stronę, z której przyleciał i zobaczyłem zapalonego ogra miotającego się wściekle. Pomyślałem: mam nadzieję, że noie będziemy płacić za szkody. Po czym wybiegłem z karczmy i z przyjemnością odetchnąłem świeżym powietrzem. Krzyknąłem: Glorim bierz gnoja i wychodź z tamtąd bo zaraz ten cały burdel się zawali! 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Morter de Lunarus Czarna Pantera
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 167
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Z Raciąża(i tak nikt niewie gdzie to jest :D)
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 19:20, 27 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Nagle stało się coś, czego nikt się niespodziewał. Rozległ się głos... -Dość ! zobaczyłem to co chciłem - to mag, który waz wynajmował. Siedział w kącie tak jak go zostawiliście...
 Każdy z was zastanawia się jak mogliście o nim zapomnieć, niezauważyć go nawet w ferworze walki... Mag wykonał gest ręką i płomienie nagle znikły...
 - Zejdźcie z tego elfa... Gorku, żyjesz? - zwrócił się do ogra.
 -Gork obolały, ale żyć
 -niemarw się, podam Ci jakiś eliksir i będziesz jak nowy... Niezachwyciliście panowie, to trzeba zaznaczyć, ale poradziliście sobie... Zwłaszcza pomysł z alkocholem mi się podobał... Pamiętam te czasy, kiedy sam nieraz musiałem improwizować haha...- zanurzył się na chwilę we wspomnieniach...-Cuż, musicie mi wybaczyć tę maskaradę, ale nie kupuje się kota w worku... Możecie czuć się jednak zatrudnieni...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | gucio Demoniczny Paladyn
 
 
 Dołączył: 06 Wrz 2006
 Posty: 192
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 20:31, 27 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Podchodze do maga z zamiarem uściśnięcia mu ręki. Mówię przez zęby: - To nie było uczciwe ale teraz skoro mamy robotę nie mam do Ciebie żalu...
 Dziękuje za pochwalenie pomysłu z alkoholem. A co by się stało jeśli bysmy zabili tego Gorka? Powstałby z martwych? - uśmiecham się złowieszczo. Rozglądam sie po karczmie.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Hawkmoon Giermek
 
 
 Dołączył: 08 Wrz 2006
 Posty: 98
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 1/10
 
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pon 21:01, 27 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | Wszedłem do karczmy oglądając zniszczenia - Domyślam się, że ten starzec nie dopuściłby do tego, żeby gork zginął. Chyba, że nie obchodzi go los tego ogra. Wtedy pozwoliłby mu zginąć. Powiedziałem i przechodząc obok totalnie zniszczonych i trochę osmalonych stołów dodałem - Ale nie mnie oceniać tego gościa. W końcu to on płaci. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | RevaN Administrator
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 146
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Wlkp :P
 
 | 
            
                |  Wysłany: Czw 17:23, 30 Lis 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | - A to ci oszust! - powiedział emocjonalnie krasnolud. - Mogli zginać, gdyby nie ty, tak dbasz o swoich ludzi?! - wrzasnąłem na Starca.
 - No już dobrze, dobrze... ale musiałeś rozstawić pomiędzy nimi jakąś aure, ponieważ moje ciosy powinny zmieść tego ogra już dawno!
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        | Morter de Lunarus Czarna Pantera
 
 
 Dołączył: 21 Sie 2006
 Posty: 167
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/10
 Skąd: Z Raciąża(i tak nikt niewie gdzie to jest :D)
 
 | 
            
                |  Wysłany: Pią 16:06, 01 Gru 2006    Temat postu: |  |  
                | 
 |  
                | -Bez przesady krasnoludzie...Niebyły aż tak silne haha, zresztą dbam o swoich ludzi... Niezapominajcie, że ciągle tu byłem i wszystko kontrolowałem... Myślicie, że ten elf potrafi tak czarować? To bard i aktor... Płace mu czasem za takie scenki... A Gork to twardy zawodnik... Zresztą ma kilka przedmiotówm ode mnie,które mu bardzo pomagają... A teraz odpocznijcie, a my zajmiemy się karczmą... Pokoje dla was są przygotowane... 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
    
        | Powrót do góry |  | 
    
        |  | 
        
    
        |  |